Niedawno stanąłem przed wyborem klawiatury ponieważ moja no-name za 30 zł stawała się coraz bardziej uciążliwa. Postanowiłem więc kupić coś na prawdę bardzo dobrego, przyszłościowego. Czego oczekiwałem? Otóż przede wszystkim ergonomii i podświetlenia, gdyż lubię sobie posiedzieć długo w nocy, a lampki przy biurku mnie lekko irytują. Przeczytałem wiele recenzji i opinii na temat różnych klawiatur z podświetleniem i za ich pomocą wybrałem: Microsoft SideWinder X6. Czy dobrze zrobiłem? O tym właśnie jest ta recenzja.

Kupiłem wersję OEM ze względu na niższą cenę, więc klawiatura przywędrowała do mnie w zwykłym, szarym pudełku. Muszę przyznać, że pierwszy kontakt z SideWinder’em robi wrażenie. Klawiatura ma nowoczesną, ostrą i agresywną stylistykę, co mnie osobiście się bardzo podoba. Oczywiście rzuca się w oczy odłączana klawiatura numeryczna. Jest to chyba najciekawsza rzecz. Po pierwsze, ową klawiaturę numeryczną można w ten sposób przymocować za równo po prawej, jak i po lewej stronie. Po drugie, w trybie do gier można ją zamienić na dodatkowe przyciski macro, co łącznie z umieszczonymi po lewej stronie specjalnymi przyciskami daje nam możliwość stworzenia, aż 30 makr! Dalej, tak jak w wielu klawiaturach tej klasy, znajdują się również przyciski do odtwarzaczy muzycznych oraz pokrętło do ustawiania głośności.

Ciekawie rozwiązano kwestię podświetlenia. Otóż do włączenia lub wyłączenia go nie trzeba grzebać w sterownikach – podświetleniem steruje się tylko za pomocą pokrętła. Co więcej można za jego pomocą regulować natężenie światła. Może trochę o samej jakości podświetlenia. Jest ono, jak można zaobserwować na zdjęciu, czerwone. I jak widać bardzo dobrze się sprawuje. Co prawda, przerwy między klawiszami też świecą, ale w niczym to nie przeszkadza. Litery są wyraźne i nie ma problemów z szybkim pisaniem po ciemku. Podsumowując, jest ono jak najbardziej udane.

Osobny akapit poświęciłem na opisanie 4 pozostałcyh przycisków, których próżno szukać w cywilnych klawiaturach:

• Cruise Control - umożliwiający kontynuowanie akcji bez konieczności przytrzymywania klawisza lub klawiszy (maksymalnie do 4). Coś jak tempomat w samochodzie.
• Quick Launch - otwierający Game Explorer w Windows Vista. W przypadku Windows XP przycisk ten otwiera oprogramowanie IntelliType Pro, czyli po prostu oprogramowanie SideWinder’a.
• przycisk do nagrywania makr - umożliwia nagrywanie makr podczas rozgrywki. Szczerze.. ani razu go nie użyłem bo po prostu nie był potrzebny… Dla mnie jest całkowicie zbędny.
• przycisk zmiany profilu - za jego pomocą możemy przełączać się pomiędzy utworzonymi profilami.

Ważną rzeczą na, którą należy zwrócić uwagę przy rozważaniu kupna SideWinder’a, jest brak podnóżek z tyłu klawiatury. Mnie to nie przeszkadza ponieważ jestem przyzwyczajony do pisania na płasko, ale jest wiele osób, które tego nie lubią. Dodatkowo, podpórka pod nadgarstki jest scalona z klawiaturą i nie ma możliwości jej ewentualnego usunięcia.

Sterowniki właściwie ograniczają się wyłącznie do tego co widzicie na screenie… Biednie? Otóż nie! To w zupełności wystarcza i daje spore możliwości. Wybierając klawisz z rozwijanej listy i klikająć Configure można przypisać mu macro lub inne funkcje np. otwarcie odpowiedniego programu. Ponadto można tworzyć własne profile. Wszystko jest proste i wygodne i tak chyba najlepiej, prawda?

Do tej klawiatury trzeba się przyzwyczaić. A to za sprawą dwóch rzeczy. Przede wszystkim Spacja jest bardzo długa. Stało się to za sprawą usunięcia z prawej strony przycisku Windows. W grach jest to bardzo wygodne, natomiast do pisania już mniej. Prawy Alt jest nieco przesunięty, więc pisząc polskie znaki można z początku mieć problemy i wciskać przez przypadek właśnie Spację. Druga sprawa to przesunięty Escape, który teraz znajduje się nad przyciskami funkcyjnymi, a nie nad tyldą. W rezultacie na początku używania klawiatury często zdarza się klikać klawisz F1. Mimo tych dwóch mankamentów (do których i tak można się przyzwyczaić) użytkowanie jest bardzo przyjemne. Klawisze dobrze chodzą, nie zacinają się. Skok też, przynajmniej dla mnie, jest odpowiedni.

Klawiatura jest jak najbardziej udana, warta swojej ceny. Nowatorski design, świetne podświetlenie, odłączana część numeryczna, dobrze działające klawisze oraz proste sterowniki to najważniejsze zalety SideWinder’a. Wady są nieznaczne, i można się do nich przyzwyczaić, a chodzi o przesunięty Escape oraz długą Spację. Osobiście polecam ją wszystkim graczom oraz nocnym markom!